RADOŚĆ PODRÓŻOWANIA

Wioletta w podróży
Podróże

Roczek już za mną…

Tadam!!! Właśnie mija rok od powstania i udostępniania bloga wiolettawpodrozy.pl. Najpierw blog powstawał w zaciszu mojego fotela, a potem zaczęłam go nieśmiało pokazywać Rodzinie i Znajomym…. a po kilku słowach zachęty pokazałam go szerzej…. i właśnie mija roczek od tego wydarzenia.

Z tej okazji chciałam podziękować wszystkim bywalcom i czytelnikom mojego bloga, również tym cichym i tym którzy od czasu do czasu wysyłają do mnie wiadomości. I tym którzy piszą, że to że nie piszą do mnie, to nie oznacza że nie czytają. Wszystkim, którzy w najróżniejszy sposób towarzyszyli mi przez ten rok: dziękuję bardzo.

Dziękuję, też tym osobom, którzy towarzyszyły mi w wędrówkach 😉 i tym których spotkałam na szlaku.. a w szczególność tym którzy gdy rozmawialiśmy o podróżach mówiły mi, że istnieje taki blog „wiolettawpodrozy.pl” – te sytuacje były zabawne 😉 i bardzo bardzo sympatyczne.

Przez ten rok dostałam wiele życzliwości i wiele wskazówek oraz uwag. Zwykle bardzo uprzejmych i miłych. Dziękuje za to.

Zaskoczyło mnie, to ilość gości na blogu spoza Polski, niby wiem, ze Internet nie zna granic.. ale… Cieszy mnie jednak każdy odwiedzający i czytający mojego bloga 😉 A Ty gdzie teraz jesteś i czytasz mojego bloga, powiesz mi?

A powyżej.. obrazek na którym google pokazuje bywalców mojego bloga… dziękuje za odwiedziny i zapraszam ponownie 🙂


Prowadzenie bloga, to ciekawe doświadczenie, na które sobie dałam dwa lata;-) wiec mam jeszcze rok by podjąć decyzję „co dalej” 🙂 Wiem już, że łatwiej podróżować niż to dokumentować;-) chociaż czasami zdarzyło mi się cofnąć w czasie sprzed bloga i uzupełnić wpis „historyczny”. Ale czasami przydałby się ghostwriter 😉 bo czasami zostawiam informacje „wpis pojawi się później”;-) albo zostaje w domu na liście „do napisania”;-) i nadzieją, że przyjdzie na to czas.. Cóż, podróżować jest łatwiej, nawet gdy plecak waży swoje, wygodne dotąd buty zostawiają odciski 😉 a jedyne źródło wody w okolicy jest zamieszkałe przez żywe białko…


Niektóre wpisy wywołują większe, inne mniejsze zainteresowanie… przez długie miesiące rekordowym zainteresowaniem cieszył się wpis dot. Pałacu Karskich we Włostowie, ale potem rekordowych odwiedzin doczekał się wpis o Bieszczadzkich Tysiącznikach 😉 by później zaczął go gonić wpis o Diabelskim Szlaku. Czyli, nic tylko rzucić wszystko ….. 😉


Mam nadzieję, że moje wpisy zachęcą Was do podróży 😉 i że kiedyś pod wpisami na FB pojawią się informacje, które miejsca odwiedzone przeze mnie stały się dla Was inspiracją…



…do zobaczenia, przeczytania i życzę wszystkim pasjonujących wędrówek i odkrywania piękna również w tych rejonach na wyciągnięcie ręki… 🙂

A teraz czas na kolejną podróż 🙂

….plecak spakowany.. kanapki zrobione..kawa w termosie już jest.. jeszcze chwilka i start…no tak, trzeba laptopa wyłączyć;-)

Pozdrawiam,

Wiolettawpodrozy.pl 😉