RADOŚĆ PODRÓŻOWANIA

Wioletta w podróży
MazowieckiePodróżePuszcza Kampinoska

Puszcza Kampinoska – w poszukiwaniu łosia

Kampinoski Park Narodowy obchodzi właśnie „Dzień Łosia” – wiec, poszłam poszukiwać łosia.. spędziłam ładnych parę godzin, i co? No i NIC…

Szukając wędrując po puszczy – nawet trafiłam na padalca. Znalazłam wieżę obserwacyjną – a łosia? NIE MA? wszystkie poszły na jakąś zamkniętą imprezę?

Moja trasa +/-: https://mapa-turystyczna.pl/route/3kc0p

Wędrówkę zaczęłam w Dziekanowie Leśnym. Po raz pierwszy raz zaczynałam wędrówkę po Puszczy Kampinoskiej w tym miejscu. Są dwa miejsca gdzie można zaparkować, więc z tym nie ma problemu 🙂

Ścieżka do Starego Dębu.

Wędrówkę zaczynam ścieżką edukacyjną „Do Starego Dębu” – czyli zielonym szlakiem. Trasa jest piękna. Tablica informuje mnie, że rano jest możliwość zobaczenia na tej trasie łosia. Już się cieszę. 🙂 tylko nie wiem co to znaczy „rano” dla łosi, czy nadal jest dla nich rano? Na wszelki wypadek robię zdjęcie łosia z tablicy informacyjnej. Będzie jak znalazł – gdybym musiała porównywać 😉

Ścieżką dochodzę do Kamienia Andrzeja Zboińskiego.

Andrzej Zboiński – zmarł 19 lutego 2006, był himalaistą i taternikiem, By założycielem i wieloletnim Prezesem Mazowieckiego Klubu Górskiego „MATRAGONA”. Był organizatorem corocznych „Zimowych Rajdów Nocnych” oraz „Maratonów Pieszych w Puszczy Kampinoskiej”.

Obok znajduje się wiatka – wiec, można popiknikować. Trasa jest urozmaicona i jedynym mankamentem jest to, że po jakimś czasie nawierzchnia jest „sypka” – wiec, w moim wypadku piasek przedostaje się do butów przez dziurki.

Wędrując trafia do miejsca upamiętniającego prof. Witolda Plapisa – współtwórcę Kampinoskiego Parku Narodowego, który został utworzony 16 stycznia 1959. Obecnie Park ma wielkość 385km² Teren parku jest podzielony na trzy obszary ochrony ścisłej 4 636 ha, czynnej 27 775 ha, krajobrazowej 6 133 ha.

Po drodze mijam m.in. wydmę parabliczną, Tablica którą mijam informuję ze ” Wydmy w Puszczy Kampinoskiej tworzone były przez wiatry wiejące głównie z kierunków zachodnich i północno-zachodnich (ten przeważający kierunek wiatrów pozostał do dziś). Dlatego ich strome czoło skierowane jest na wschód, a ramiona na zachód. (…) Z miejsca, gdzie znajduje się przystanek, widać typowe dla Puszczy Kampinoskiej bezpośrednie sąsiedztwo wydmy z bagnem. Teren u podnóża wydmy przez sporą część roku jest zalany wodą. Wczesną wiosną odbywają się tam gody żab trawnych i moczarowych oraz ropuch, a w maju rzekotek. Jest to też doskonałe miejsce do obserwacji zaskrońców, które często wygrzewają się na słońcu przy drodze.”
Tym razem zaskrońców nie ma…

Na trasie spotykam pana z wykrywaczem metalu. Chwilkę gadamy i dostaje prezent. 🙂
Fragment naboju od mausera – tak twierdził ofiarodawca.

Kolejnym punktem jest Pichlówka – czyli miejsce które nosi nazwę od strażnika Pichla, który kiedyś tu mieszkał. Polanka jest bardzo ładna, otoczona przez lipy i dęby szypułkowe. Z tablicy która tu się znajduje dowiaduję, ze w puszczy są trzy rodzaje dębów. Dąb szypułkowy i bezszypułkowy oraz pochodzący z ameryki dąb czerwony.

Kawałeczek dalej jest upamiętnione stanowisko dowodzenia generała Romana Abrahama.

W tym miejscu zielony szlak skręca, i za chwilkę mam widok ma dużą łąkę – ale tu też na mnie nie czeka żaden łoś.

Za to ścieżkę przecina mi piękny padalec. Ma cudowny miedziany, mieni się wspaniale. Niestety szybciutko ucieka przede mną.

Powolutku dochodzę o osady leśniej – Pociecha. Ta radosna nazwa pochodzi od karczmy która kiedyś się tu znajdowała. Z karczmy korzystali chłopi którzy wracali z jarmarków, oraz turyści, wędrowcy puszczańscy 😉

Tutaj droga jest kamienna. i ona prowadzi do kolejnego pomnika pamięci – Krzyża Jerzyków. Jest to symboliczna mogiła Powstańczych Oddziałów Specjalnych „Jerzyki”. Powstańcy utrzymywali pozycje na wydmach, przed RONA, czyli przed oddziałami rosyjskimi w służbie niemieckiej. Osłaniali zgrupowanie AK w Wierszach. Ciała 8 poległych partyzantów przeniesiono na cmentarz w Wierszach.

Przy tym miejscu pamięci jest wiatka oraz są ławeczki, wiec można zrobić sobie przerwę w wędrowaniu.

Dalej trasa prowadzi mnie do Ćwikowej Góry, ale na nią nie wchodzę, będę przez nią wracać.
Obok niej znajduje się budowla, którą powolutku zarastają drzewa. W Internecie znalazłam informację że może jest to jakaś stara przepompownia (ponoć tak na staaaarych mapach było), a może była to karczma „Ostatni grosz”, gdzie karczmarz chętnie dawał na krechę, a potem domagał się swoich pieniędzy, ze winnym ćwieki w stopy wchodziły. Znalazłam też informację, że pod warstwą cegieł jest żelbeton i był to jakiś obiekt militarny…

A teraz to pewnie mieszkają sobie w tym obiekcie nietoperze…

Dalej wędruje zielonym szlakiem – i przechodzę obok miejsca, gdzie widać ostatnie interwencje człowieka. Drzewa powycinane, teren uprzątnięty. Na drzewach znajduje się informacja o tym, ze była ta wycinka związana z uprzątnięciem roślin obcych, czyli sosny Banksa, sosny smołowej – czyli gatunki południowoamerykańskie. Obie sosny maja małe wymagania co do podłoża, i dlatego były kiedyś zalecane do nasadzeń, a teraz się je usuwa. Obie sosny wytwarzają grubą warstwę ścioły, i w ten sposób ograniczają możliwość wyrastania innym roślinkom, czyli ograniczają bioróżnorodność. Z czasem w tym miejscu wyrosną rodzime sosny i inne rośliny 🙂

Wędrując dalej – przechodzę obok żółto kwitnącej nawłoci. Roślinka bardzo inwazyjna i szybko się rozpleniajaca, ale mająca wiele zastosowań leczniczych, a miodek z nawłoci jest pyszny:)

Mniej ujęły miejsca na których są tysiące szyszek – jak by wyrastających z igliwia. Ciekawe, że wszystkie prawie stały węższą częścią do góry.

Docieram do Cmentarza w Wierszach.
W 1944 roku w Wierszach była ulokowana kwatera partyzanckiego zgrupowania „Grupa Kampinos”. Ta miejscowość była uważana za stolicę Rzeczpospolitej Kampinoskiej. Sama Rzeczypospolita Kampinoska obejmowała okolice wsi: Ławy, Łubiec, Roztoka, Kiścinne, Krogulec, Wędziszew, Brzozówka, Truskawka, Janówek, Pociecha, Zaborów Leśny i oczywiście „stolice” czyli: Wiersze. Partyzanci w Puszczy Kampinoskiej liczyli około 500 osób. Ich głownym zadaniem był odbiór zrzutów.Ależ też zajmowali się organizacja zasadzek i wypadów.

Obecnie na obszarze niecałego hektara znajdują się 54 groby. Obok już za ogrodzeniem są 4 groby powstańcze. Na cmentarzu jest też urna, w której zamieszczono ziemię z dwudziestu dwóch pobojowisk znajdujących się w Puszczy Kampinoskiej.

Obok znajduję ławeczka, wiec znów można zrobić przerwę 😉

W tym miejscu zmieniam kolor szlaki na żółty. Którym idę aż do ścieżki spacerowej, która pozwala mi na komfortowe zobaczenie „wieży obserwacyjnej”. Nie skracam sobie drogi, idąc na „dziko” przez las, tylko korzystam z jednej z dróg w Puszczy Kampinoskiej.

W Puszczy Kampinoskiej jest 7 wież obserwacyjnych. Ale wstępu na wieżę nie mają turyści, wędrowcy, etc. Są to wieże dzięki którym można obserwować całą powierzchnie puszczy w czasie występowania zagrożenia pożarowego. Promień obserwacji z wieży wynosi 10–15 km.

Wyobrażasz sobie prace na takiej wieży? Siedzisz od rana do zmierzchu na tej wieży…. i wypatrujesz dymu… ja chyba nie miałabym odwagi na nią wejść, wydaje mi się taka „chwiejna” i mało stabilna, mimo tych wszystkich lin… Pewnie jest bezpieczna, dla obserwatora. Ale.. ja wolę inne wieże, tym bardziej żę na tą nie wolno wchodzić.

Dalej podążam ścieżkami spacerowymi – aż do przecięcia się szlaków „żółtego” i „zielonego” przy Mogile Powstańców 1863 r. Po drodze mijam wiele drzew na których są zamieszczone domku dla nietoperzy, oraz drzewa które wyglądają tak jak by „zrzucały” korę. Jest też kilka małych skupisk wrzosów.

Po drodze mijam również tablicę pokazującą jak wyglądały dawne karczmy. Jedna z karczm na terenie Puszczy Kampinoskiej nazwała się Niepustem. Ponieważ nie puszczała tak długo.. aż odwiedzający pozbył się wszystkich pieniędzy. Zdjęcie karczmy – z tablicy informacyjnej znajdującej się na terenie parku.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Na rozstaju dróg „pod Karczmiskiem” zmieniam szlak – i dalej podążam szlakiem czerwonym. Mój cel – to wrócić do autka w Dziekanowie Leśnym.

Czerwonym szlakiem dochodzę do Palmir. Tu znajduje się Muzeum oraz wielki cmentarz. W tym miejscu Niemcy pozbawili życia 2115 osób. Niemcy w okolicznych lasach od grudnia 1939 do lipca 1942 urządzali masowe egzekucje.

Dalsza droga prowadzi mnie wzdłuż Długiego Bagna. O tej porze bardzo rożni się ono od tego co widziałam podczas wcześniejszych wizyty. Teraz Długie Bagno jest zarośnięte, pełen zielni, wcześniej – z bagien wystawały białe szpikulce brzóz, co w połączeniu z informacją o masowych egzekucjach u mnie wywoływało dreszcze.

Na szczęście dalsza trasa jest przyjemna i przyjazna. 🙂 i prowadzi „prosto” do celu.. Chociaż pogoda jest piękna – na trasie niewiele piechurów. Więcej rowerzystów.

Przydatne Informacje:

  • parking: bezpłatny, leśny (2023)
  • 52.343979, 20.849648
  • 52.34169892634912, 20.84668446150497 – tu jest też kilka miejsc parkingowych,przy pętli autobusowej.

Informacje na temat puszczy znajdują sie na stronach m.in.:
https://kampinoski.eu/miejsca-pamieci ;
https://ikampinos.pl ;
https://www.kampinoski-pn.gov.pl

Podoba Ci się mój wpis? postaw mi kawę 😉 bym mogła podróżować i dzielić się swoją pasją:)

Postaw mi kawę na buycoffee.to