Wędrówka po górach: od schroniska do schroniska
Przy pakowaniu się na wędrówkę z noclegiem w schronisku, gdy dobytek znajduje się na plecach, bardzo ważną rzeczą jest waga plecaka.
Na tą wagę składa się:
– waga samego plecaka Jeśli zamierzasz zakupić plecak – zwracaj uwagę na jego wagę, bo tu bywają duże różnice.
– waga zawartości plecaka (o tym za chwilę)
Przy rezerwacji noclegu w schronisku zwróć uwagę na:
- do której godziny najpóźniej musisz się pojawić by nie stracić rezerwacji
- od/ do której godziny będzie dostępna kuchnia (jeśli chcesz z niej korzystać
- obsługiwane płatności w schronisku (czy musisz mieć gotówkę?)
- jaki jest dostęp do wrzątku po godzinach pracy kuchni
- jaki jest dostęp do prądu by doładować telefon/powerbank – czasami w wieloosobowym pokoju jest jedno gniazdko, czasami tylko na korytarzu, a czasami tylko w pomieszczeniach socjalnych, a czasami przy każdym łóżku.
- czy jest suszarnia (np by dosuszyć mokre buty, ciuchy, by przeprać swoje skarpetki etc)
- czy musisz korzystać i płacić za pościel, czy możesz korzystać ze swojego śpiwora
- czy w schronisku jest kuchnia, żeby samemu przygotować posiłek (czy z mikrofalą, czy kuchenką, czy tylko z czajnikiem, a może jest lodówka?)
Jeśli uważasz, że zamieszczone informacje są przydatne, postaw mi kawę.
Dzięki Tobie będę mogła dalej dzielić się swoją pasją:) A Ty będziesz mógł/a korzystać z zebranych tu informacji.
A góry i kawa to idealne połączenie, prawda?
Zawartość mojego plecaka:
- telefon
- powerbank z kabelkiem do ładowania
- mapa tradycyjna – mam też aplikacje – patrz poniżej
- odblaski przy plecaku – mam takie jakich używają biegacze – mrugają i świeca wiec gdy schodzę na drogę, jestem widoczna o zmierzchu,a w lesie widoczna jestem też dla zwierząt.
- odzież:
- wygodne buty – te akurat na stopach – patrz poniżej.
- kurtka
- polar – pogoda bywa zmienna
- peleryna przeciwdeszczowa lub pokrowiec na plecak
- rękawiczki – często nawet latem mi się przydają, chociaż one są dostosowane do pory roku. Latem gdy dotykam jakiś zimnych i mokrych łańcuchów.. brrr…
- ubranie na zmianę – wiadomo, że jeśli szłam 18 dni GSB – to nie miałam odzieży na 18 dni, wiec miałam 2-3 zmiany ubrania, i w między czasie prałam ręcznie lub czasami gdy była opcja korzystałam z pralki.
- skarpetki obowiązkowo dodatkowa, nadprogramowa para. Dodatkowo skarpety wodoszczelne.
- rzeczy do spania np. dres lub leginsy, tshirt
- stuptuty – idealne gdy pada, gdy jest śnieg po kolana lub błoto..
- wkładki do butów na zmianę – jeśli w bucie będziesz mieć wilgotno (pot lub deszcz) to łatwo o odciski. Warto przy zmianie skarpetek zmienić wkładkę do butów
- czołówka – nie ma znaczenia czy planuje wędrówki po zmierzchu – przydaje się również w schronisku (patrz poniżej)
- raczki – od później jesieni do wiosny – gdy jest szansa gdy będą potrzebne. Nie pytam czy potrzebne na fb, zabieram.
- kijki trekkingowe
- woda
- termos – gdy jest zimno
- żele energetyczne, elektrolity, ewentualnie batoniki proteinowe
- miniapteczka:
- plastry +plastry druga skóra ew tajpy
- krem: latem z filtrem; zimą na mróz
- niezbędne leki np. przeciwbólowe, na alergie
- żel przeciwbólowy
- krem na odciski, odparzenia np. sudokrem
- coś „na owady” np. mugga, i fenistil – w sezonie
- folia NRC,
- mini chusteczki wilgotne
- przydane w schronisku:
- ręcznik – niektóre schroniska oferują za opłatą korzystania z ich ręczników. Nie korzystam z ręczników frote. Musi być mały i lekki.
- śpiwór – dzięki temu jest często taniej, ekologiczniej a czasami higieniczniej. Czasami schronisko wymaga korzystania z ich pościeli.
- klapki pod prysznic i do chodzenia po schronisku
- minikosmetyczka – wszystkie żele, balsamy, przelewam do mniejszych pojemników, używam też mini pasty i mini szczoteczki do zębów. etc.
- grzałka – opcjonalnie – gdy nie ma dostępu do wrzątku
- minisuszarke – opcjonalnie – waży trochę, ale przydaje się do dosuszania ciuchów czy butów.
- przydane przy przygotowaniu jedzenia:
- kubek (lekki!)
- miseczka (mi ostatnio miseczka została zastąpiona kubeczkiem – bo liczy się waga!)
- sztućce, nóż
- jedzenie i picie
- śniadania organizuje sobie sama, nie czekam do 8 czy 9tej aż otworzą kuchnię. Co jem? patrz poniżej.
- coś na awaryjną obiadokolacje – gdy przyjdę po godzinach pracy kuchni (zupka chińska, danie liofilizowane)
- coś na kanapki na trasie (pieczywo, pasta do chleba,pomidor, serek, jakiś owoc)
- herbata, kawa, ew. cukier
- przydane w czasie przerwy w wędrówce:
- podkładkę pod pupę lub karimatę. By usiąść by wygodnie zjeść;-) nie patrząc na błoto, mokrą trawę czy śnieg.
- worek lub torebkę na śmieci. Trzeba przecież zabrać wszystkie resztki jedzenia, czy opakowania po batoniku, czy skórkę po bananie.
- papier toaletowy + torebkę – nie ma co ukrywać, natura jest tylko naturą. Nie należy zużytego papieru zostawiać na szlaku. Można:
a) zakopać – w ziemi lub ściółce – jeśli jest taka możliwość, wiadomo w skale ciężko rzeźbić;-) Przy zakopywaniu używam swoich kijków trekkingowych;-)
b) włożyć do foliowej torebki i wyrzucić na dole, po zejściu z gór do WC np. w kwaterze lub sanitariatach na polu namiotowym.
AHA: jeśli wybierasz się w Tatry lub wyższe góry: to kask – wiadomo kamyki i skałki, i patrz na trasy, czy to trekking, czy ferraty – tu wymagane jest inne przygotowanie. I moja lista raczej będzie dziurawa jak szwajcarski ser. Jeśli wybierasz się w góry zimą – musisz uwzględnić to ze raczki to czasami może być za mało, że czekan w wysokie góry jest przydatny – o ile umiesz się nim posługiwać. Jeśli chcesz chodzić po górach zimą to może warto wybrać się na kurs zimowej górskiej wspinaczki /wędrówki? W końcu to chodzi o życie: Twoje, czasami osób które Ci towarzyszą a czasami pracowników GOPRu.
Jeśli uważasz, że zamieszczone informacje są przydatne, postaw mi kawę.
Dzięki Tobie będę mogła dalej dzielić się swoją pasją:) A Ty będziesz mógł/a korzystać z zebranych tu informacji.
A góry i kawa to idealne połączenie, prawda?
Aplikacje na telefon
- mapy.cz – przed wędrówką pobieram aktualna wersję map offline, czasami wgrywam sobie swój plan wędrówki.
- mapy-turystyczne.pl
- ratunek.pl – na wszelki wypadek by GOPR wiedział gdzie mnie znaleźć. – ODPUKAĆ. Pamiętaj, ze GOPR to nie taxi.
- aplikacja pogodowa – najlepiej z alertami.
Zanim wyruszysz w góry:
Przed wyjściem w góry sprawdź na stronie:
- GOPR informacje o ew. lawinach (zimą rzecz jasna), lub zamkniętych szlakach
- na stronie danego Parku np Bieszczadzkiego, Karkonoskiego, Świętokrzyskiego, Tatrzańskiego etc etc – czy szlak jest dostępny, może być zamknięty np. z powodu prowadzonych prac naprawczych lub z powodu niedźwiedzi, etc.
Moje górskie śniadania:
Nie lubię czekać aż w schronisku będzie możliwość kupienia śniadania. O 8 czy 9tej jestem już od dawna na szlaku, wiec śniadanie przygotowuje sobie sama. Co można samemu zrobić?
- owsianka – w domu przygotowuje torebeczki z płatkami owsianymi z ulubionymi dodatkami (czekolada, różne ziarna (siemię lniane, słonecznik, dynia, chia, etc etc) oraz z łyżeczka białka dla sportowców – wieczorem zalewam wrzątkiem i rano jest już gotowe, ew. dolewam gorącej wody by nie jeść zimnego śniadania.
Zwykle przygotowuje 1 torebka = 1 porcja.
Gdy wędruje dłuższy czas to nie jestem w stanie nosić 18porci jedzenia, wiec, w między czasie w sklepie uzupełniam zapasy. - kanapki – pieczywo, serek topiony lub jakaś pasta warzywna – ważne jest to by nie brać ze sobą rzeczy które mogą się popsuć i można się nimi zatruć. Pomidora można przechować np. w kubku i wtedy nie zmienia się w ketchup.
- kawa / herbata – to standardowe wyposażenia mojego plecaka
Pamiętaj o kubku i sztucach! 😉
Moje buty trekkingowe
Jeśli na grupie na FB wrzucisz prośbę o polecenie butów – to co osoba to inna marka, inny typ.
Buty to bardzo ważny element na wyprawie, ale jest to bardzo indywidualna sprawa.
Wiec:
- określ sobie po jakich górach chcesz chodzić
- jakie dystanse, z jaką intensywnością
- o jakich porach roku
Wybierz się do profesjonalnego sklepu z wyposażeniem „górskim” i poproś obsługę o pomoc. Potem przymierzaj, przymierzaj.. i nie kupuj od razu. To nie jest fintifluszek, wiec musisz być mieć 100% pewności ze to te. Wiec, wybierz się do kolejnego sklepu, przymierz kolejna parę i porównaj wrażenia.
Pamiętaj, żeby kupować buty większe, wiec zabierz do przymierzania dobre skarpety, w których będziesz potem chodzić po górach.
Moje buty (2023):
- GSB, czyli Główny Szlak Beskidzki – 500 km po Beskidzie – od Ustronia do Wołosatego przeszłam w czerwcu 2023 przez 18 dni w krótkich butach.
W butach do ultratraila z Decathlonu. Po ok 1000 km buty nie nadawały się do dalszego użytku, ale są tak wygodne, że kupiłam dokładnie taki sam model na przyszłą wyprawę po Karpatach. - MSB – czyli Mały Szlak Beskidzki – 137 km – w maju 2023 – przeszłam w krótkich butach Salewach – ale niestety stopy mi się przegrzały i mi mimo że gorotex – to w środku miałam basen:( ale w kwietniu gdy hasałam sobie w nich po Górach Świętokrzyskich – sobie je chwaliłam.
- Koronę Beskidu Śląskiego – 262 km przeszłam w butach do biegania – ale poziom niżej niż szłam GSB
- chodzę też w długich butach. Tu mam całoroczne LOWE.
Uwaga: żadna z nazw produktów, firm wymieniona przeze mnie – nie jest opłacona przez sponsora. Jest to tylko informacja z czego korzystam.
Jeśli uważasz, że zamieszczone informacje są przydatne, postaw mi kawę.
Dzięki Tobie będę mogła dalej dzielić się swoją pasją:) A Ty będziesz mógł/a korzystać z zebranych tu informacji.
A góry i kawa to idealne połączenie, prawda?