Jak pakuję plecak, gdy wybieram się w góry?
Poniższa lista jest mi przydatna gdy nie nocuje w górach, w schronisku – tylko mam bazę wypadowa gdzieś na dole i nie muszę całego dobytku nosić.
Przy sobie mam (poza plecakiem):
- mapę tradycyjną (aplikacje mobilne też posiadam)
- telefon
- powerbank z kabelkiem do ładowania
- kijki trekkingowe
- raczki – od jesieni do pięknej wiosny, gdy jest szansa ze mogą mi ułatwić wędrówke
- stuptuty – świetnie chronią od błota, śniegu i deszczu
- czołówkę – niezależnie od tego czy planuje wędrówkę wieczorem lub nocą
- odzież:
- kurtka trekkingowa
- polar – bo pogoda jest zmienna
- peleryna przeciwdeszczowa lub pokrowiec na plecak – bo pogoda jest zmienna
- rękawiczki – gdy jest zimno lub chłodno, lub gdy mam na trasie łańcuchy (zimne i mokre. brrrr)
- skarpetki na zmianę i wkładki do butów
- skarpety wodoszczelne
- gwizdek – gdyby się coś działo, jest szansa że szybciej zwrócę uwagę innych niż krzycząc
- gaz na niedźwiedzie – tam gdzie one bywają
- wodę do picia
- termos – gdy jest zimno, chłodno
- żele energetyczne, batoniki
- kanapki lub inne jedzenie (u mnie: pieczywo i jakieś smarowidło, pomidor)
- nóż składany
- kubek – lekki
- herbatę/kawę/cukier – w schronisku korzystam tylko z wrzątku.
- miniapteczkę:
- plastry +plastry druga skóra ew tajpy
- krem: latem z filtrem; zimą na mróz
- niezbędne leki np. przeciwbólowe, na alergie
- żel przeciwbólowy
- krem na odciski, odparzenia np. sudokrem
- coś „na owady” np. mugga, i fenistil – w sezonie
- folia NRC,
- mini chusteczki wilgotne
- podkładkę pod pupę lub karimatę. By usiąść by wygodnie zjeść;-) nie patrząc na błoto, mokrą trawę czy śnieg.
- worek lub torebkę na śmieci. Trzeba przecież zabrać wszystkie resztki jedzenia, czy opakowania po batoniku, czy skórkę po bananie.
- papier toaletowy + torebkę – nie ma co ukrywać, natura jest tylko naturą. Nie należy zużytego papieru zostawiać na szlaku. Można:
a) zakopać – w ziemi lub ściółce – jeśli jest taka możliwość, wiadomo w skale ciężko rzeźbić;-) Przy zakopywaniu używam swoich kijków trekkingowych;-)
b) włożyć do foliowej torebki i wyrzucić na dole, po zejściu z gór do WC np. w kwaterze lub sanitariatach na polu namiotowym
AHA: jeśli wybierasz się w Tatry lub wyższe góry: to kask – wiadomo kamyki i skałki, i patrz na trasy, czy to trekking, czy ferraty – tu wymagane jest inne przygotowanie. I moja lista raczej będzie dziurawa jak szwajcarski ser. Jeśli wybierasz się w góry zimą – musisz uwzględnić to ze raczki to czasami może być za mało, że czekan w wysokie góry jest przydatny – o ile umiesz się nim posługiwać. Jeśli chcesz chodzić po górach zimą to może warto wybrać się na kurs zimowy?
W końcu to chodzi o życie: Twoje, czasami osób które Ci towarzyszą a czasami pracowników GOPRu.
Jeśli uważasz, że zamieszczone informacje są przydatne, postaw mi kawę.
Dzięki Tobie będę mogła dalej dzielić się swoją pasją:) A Ty będziesz mógł/a korzystać z zebranych tu informacji.
A góry i kawa to idealne połączenie, prawda?
Aplikacje na telefon
- mapy.cz – przed wędrówką pobieram aktualna wersję map offline, czasami wgrywam sobie swój plan wędrówki.
- mapy-turystyczne.pl
- ratunek.pl – na wszelki wypadek by GOPR wiedział gdzie mnie znaleźć. – ODPUKAĆ. Pamiętaj, ze GOPR to nie taxi.
- aplikacja pogodowa – najlepiej z alertami.
Zanim wyruszysz w góry:
Przed wyjściem w góry sprawdź na stronie:
- GOPR informacje o ew. lawinach (zimą rzecz jasna), lub zamkniętych szlakach
- na stronie danego Parku np Bieszczadzkiego, Karkonoskiego, Świętokrzyskiego, Tatrzańskiego etc etc – czy szlak jest dostępny, może być zamknięty np. z powodu prowadzonych prac naprawczych lub z powodu niedźwiedzi, etc.
Najważniejsze jest by wrócić do domu bezpiecznie… i tego Ci życzę.
Jeśli uważasz, że zamieszczone informacje są przydatne, postaw mi kawę.
Dzięki Tobie będę mogła dalej dzielić się swoją pasją:) A Ty będziesz mógł/a korzystać z zebranych tu informacji.
A góry i kawa to idealne połączenie, prawda?