RADOŚĆ PODRÓŻOWANIA

Wioletta w podróży
PodkarpackiePodróżeZamki

Zamek w Lesku

Właściwie, to obok zamku można by było przejechać i nie zauważyć, że jest to zamek. Teraz pełni rolę hotelu, pensjonatu, duże współczesne okna, wielki dziedziniec na którym suszy się pranie. I żadnej białej damy ani błędnego rycerza.

Gdyby nie wieża, i mur oporowy to niczym by się specjalnie nie wyróżniał. No dobra, jest jeszcze coś;-) Piękny portal wokół drzwi, który zdobił kiedyś zamek Sobień i jeszcze wędrujący duch.

Historia zamku w pigułce

W drugiej połowie XV wieku, Kmitowie na miejscu przyszłego zamku postawili dwór. Nie mieszkali w nim na stałe. Od czasu do czasu zatrzymywali się w nim, gdy odwiedzali swoje włości. Na stałe mieszkali w Wiśniczu.

W XVI wieku Kmitowie postanowili przenieść się do Leska, lecz dwór nie spełniał ich oczekiwań. W związku z tym, w połowie XVI wieku Piotr Kmit wzniósł murowaną, piętrową wieżę mieszkalną. I właśnie ta wieża istnieje do dzisiaj.

Po śmierci Piotra Kmita, zamek przypadł w spadku dwóm rodzinom: Barzych i Stadnickich. Wkrótce Stadniccy zostali jedynymi właścicielami. Za ich czasów wysokość wieży została obniżona.

W XVII wieku zamek został rozbudowany o mury obronne na planie nieregularnego czworoboku z basztami i basteją.

W czasie potopu szwedzkiego zamek został uszkodzony.

W XIX wieku wybuchł pożar i dokonał kolejnych zniszczeń.

Od XIX wieku do końca II wojny światowej, właścicielami zamku byli Krasiccy. Postanowili oni odbudować zamek przy pomocy Wincentego Pola. Podczas prac prowadzonych przez Pola – rozebrano kilka budynków, za to dodano parterowe skrzydła z galeriami.

Ciekawostki:
* Krasiccy byli właścicielami pierwszego samochodu w Lesku.
* w latach 30tych XX wieku z inicjatywy Augusta Krasickiego wrócono do starej nazwy miejscowości: Lesko, wcześniej nosiła ona nazwę Lisko. Lesko pochodzi prawdopodobnie od imienia Lesko. Lesko był synem księcia Polan, synem Siemosława.

W pierwszych dniach wojny rodzina Krasińskich opuściła zamek, zabierając tylko niezbędne rzeczy. Wyposażenie, obrazy i inne dzieła sztuki, zostały w zamku. Wszytko zostało zniszczone przez sowietów. W warowni wzniesiono bunkry wchodzące w skład Linii Mołotowa. Zamek został zniszczony.

Zamek po wojnie został odbudowany z przeznaczeniem na dom wypoczynkowy pracowników kopalni. Obecnie znajduję tu hotel.

Rodzina Krasickich stara się o odzyskanie zamku oraz parku, który stracili w 1944 roku zgodnie z dekretem PKWN. Co chcieliby zrobić w odzyskanym zamku? Pragniemy, by obiekt ten – jak przed laty – mieścił nie tylko muzeum historii naszego regionu, Podkarpacia, ale stał się znowu centrum działalności społeczno-kulturalnej. Zależy nam, by miasto Lesko połowy XXI wieku było godne swej wielowiekowej historii i stało się ważnym punktem odniesienia na mapie politycznej, gospodarczej i kulturalnej tego regionu, Polski i Unii Europejskiej.

Legendy związane z zamkiem w Lesku

Czarna dama

Tym razem będzie opowieść, o duchu wędrowniczku.

Kmitowie mieszkali na zamku Sobień, który jest oddalony tyko o kilka kilometrów. (legenda mówi, że zamki były połączone tunelem). Żona Kmity przysięgała, że nie opuści męża do swojej śmierci. Nie przewodziła tylko jednego, że to ona przeżyje męża. Jako wdowa chodziła w czarnym stroju po komnatach zamku Sobień. W XV wieku w zamku wybuch pożar. Wierna niewiasta zginęła w tym pożarze.

według innej wersji:

Anna, żona Jana Kmity, była na zamku tylko z mała garstka służby, gdy napadnięto na niego. Widząc, że nie ma ma szansy przeżyć, ubrała się w czarny strój i tak ubrana poczekała na śmierć.

W 1553 roku zauważano, że po zamku Sobień, spaceruje kobieta ubrana w czarny strój. Od tej pory, Czarną Damę zwykle można było ją spotkać przeddzień śmierci któregoś z Kmitów. Jej obecność zapowiadała nieszczęście.

Kmitowie wybudowali zamek w Lesku i opuścili zamek Sobień. Być może liczyli, że Czarna Dama zostanie w swojej rezydencji.

W wieczór Trzech Króli 1702 lub 1780 roku, podczas balu, po raz pierwszy pojawiała się w Lesku Czarna Dama. Goście właśnie mieli rozpocząć poloneza, gdy Czarna Dama wkroczyła do sali balowej. Goście się rozstąpili, i wdowa przeszła przez cała salę i wyszła tam znajdującymi się drzwiami. Gdy przerażenie i osłupienie minęło, rozpoczęto dochodzenie, kim była dama w czarnym stroju. Oszukano wszystkie pomieszczenia, a w związku z tym, ze spadł śnieg – chciano sprawdzić również, ślady na śniegu. Nie było żadnego. Czarna Dama tak jak się niespodziewanie pojawiła, tak i rozpłynęła się w powietrzu.

Ponoć Czarna Dama była widziana na zamku również po wojnie, m.in. w latach 70-tych. To kto zamierza spać w hotelu na zamku w Lesku?

Czarną Damę poznać nie tylko po stroju, ale również po delikatnym zapaszku spalenizny jaką jej towarzyszy.

Szatańskie dukaty

Właścicielem zamku był wówczas Ksawery Krasicki, gdy ubogi szlachcic, odkrył wejście do lochów. Po odkopaniu wejścia, odrzuceniu wielu głazów i gruzu, odkryto pomieszczenie wypełnione po sufit. Znajdowały się w nim beczki oraz broń. Wszyscy mieli nadzieję, ze beczki będą pełne złotych, srebrnych dukatów. Po otworzeniu beczek, okazało się, że są one całkowicie wypełnione dukatami, ale ze skóry. To było dla nich zupełnie bezwartościowe odkrycie.

Przydatne informacje:

Dostępność:

  • brak biletów
  • w zamku znajduje się hotel
  • zamek można oglądać z zewnątrz

Adres:

Przydatne linki:


Tego dnia, zobaczyłam również: