RADOŚĆ PODRÓŻOWANIA

Wioletta w podróży
MazowieckieNaturaParki & Rezerwaty

Rezerwat Przyrody Stawy Raszyńskie

Są takie dni, gdzie najchętniej by się zrobiło duży dzbanek herbaty z imbirem i cynamonem oraz pomarańczą, lub kubek gorącej aromatycznej czekolady, owinęło się w kocyk, zatopiło by się w książce i udawało, że za oknem świat nie istnieje. Dzisiejszy dzień, był bury i ponury, zupełnie nie zachęcał na wyjście… ale 😉 kto by siedział w domu, gdy na mnie piękny Pałac Opackich w Falentach czeka, a obok niego znajduje się wspaniały rezerwat? nie ja;-) herbatka/czekolada oraz kocyk z książką poczekają…aż wrócę.

Przy Pałacu Opackich w Faleniach znajduje się bardzo fajna tablica informacyjna pokazująca jakie ptaki i rośliny można zobaczyć w sąsiednim rezerwacie, jest też mapka pokazująca przebieg ścieżki edukacyjnej. Zachęcam do skorzystania. Ścieżki są oznaczone, co jakiś czas stoją słupki z strzałkami, są też ciekawe tablice informacyjne.

Krótko mówiąc, fantastyczne miejsce na spacer, i to nie tylko niedzielny… pewnie, gdybym mieszkała w pobliżu, to właśnie tutaj bym sobie biegła. Ale trochę za daleko. Wiec, miejsce trafia na listę miejsc do których warto wrócić.

Rezerwat jest pełen ptactwa, nawet przy takiej porze roku jaką mamy teraz i takiej ponurej pogodzie. Gdy spaceruje się po ścieżkach rezerwatu, słuchać nad głową skrzydła ptaków, a w zaroślach świergolą jakieś ptaki. Ale największą niespodziankę zrobiła mi czapla szara (tak sądzę, że była ona). Gdy, przechodziłam stosunkowo wąską ścieżką miedzy dwoma stawami, nagle z chaszczy wyfrunęło, wielkie ogromne szare ptaszysko. A że nad ścieżką pochylały się gałęzie drzew, to przez chwile leciała sobie wzdłuż ścieżki na wysokości wzroku. Byłam tam oniemiała, że nie zrobiłam zdjęcia. Cóż, galeria zdjęć nie zrobionych właśnie się powiększyła.

Ścieżki są wzdłuż stawów. Są też trzy wieże widokowe, przy Stawie Falenckim, Raszyńskim i Parkowym Górnym, ale chociaż wchodziłam na nie, nie dostrzegłam większej różnicy. Pewnie warto wrócić tu wiosną i latem z dobrą lornetką, by popatrzeć na opiekujące się pisklakami dorosłe ptaki. Podobno, ten rezerwat to jedno z najlepszych miejsc do obserwacji ptaków błotno-wodnych w okolicach Warszawy. Jedynym słowem, trzeba odszukać lornetkę.

Ptaki jakie można tu zobaczyć, to między innymi:

  • perkoz dwuczuby
  • perkoz rdzawoszyi
  • zausznik
  • perkozek
  • łabędź niemy (jest nawet teraz, tyle ze widziałam go już z okien cudeńka, gdy wracałam do domu)
  • łyska (te są widoczne i dzisiaj),
  • trzciniak
  • mewa śmieszka
  • kormoran czarny
  • czapla siwa
  • gęgawa
  • głowienka
  • kaczka krzyżówka
  • błotniak stawowy
  • zimorodek
  • brodziec piskliwy
  • brodziec samotny
  • kwokacz
  • krwawodziób
  • rybołów
  • bielik
  • mewa czarnogłowa
  • rycyk
  • remiz
  • dzięcioł białoszyi
  • pelikan różowy – pojawia się na gościnnych pokazach

Pierwsze stawy zostały utworzone w 1784 roku. Jan Spiski, o którym wspominałam przy pałacu, w 1839 roku rozpoczął hodowlę ryb na większą skalę. Dzisiaj, jeden ze stawów nosi jego imię.

Dzisiaj, jak przeczytałam na stronie RDOS Utrzymanie stawów hodowlanych wiąże się z regularnym spuszczaniem wody i ponownym napełnianiem zbiorników, wapnowaniem, zachowaniem otwartego lustra wody, wykaszaniem grobli. I dzięki, temu ptaki, zwierzęta mają stworzone dogodne warunki do życia.

Powierzchnia rezerwatu to: 155 hektarów

Powierzchnia otuliny rezerwatu: 186 hektarów

Na terenie Rezerwatu znajduje się tablica upamiętniająca rozstrzelanych w okolicy więźniów Pawiaka. Takie tablice można spotkać w wielu miejscach Warszawy. Zaprojektował je Karol Tchorek w 1949 roku. Po wojnie było ich dużo, teraz z każdym rokiem jest ich mniej i mniej. Najczęściej „giną” w momencie gdy toczy się jakaś budowa w okolicy tablicy. W 1979 roku było ich na terenie stolicy 448., a nieco ponad 10 lat później – 180. Tak wiec, giną nam te pamiątki męczeńskiej śmierci.

Przydatne informacje:

Literatura/źródła moich informacji:


Podoba Ci się ten wpis? uważasz, że informacje są ciekawe?
Powiedz mi o tym, proszę i zamieść komentarz na FB
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.