RADOŚĆ PODRÓŻOWANIA

Wioletta w podróży
MazowieckieParki & Rezerwaty

Las w Młochowie

W Młochowie już raz byłam, przy okazji zwiedzania Pałacu w Młochowie – dzieła Jakuba Kubickiego. Wtedy wokoło było biało i zimo, dzisiaj, słonecznie i ciepło i nadal białawo.. i trochę żółto, a przede wszystkim zielono:). Zarówno okolica pałacu, jak i okolice rezerwatu oraz lasu – porastają prześliczne malutkie kwiatuszki białe, żółte, fioletowe… kwietnie polany. W takim otoczeniu po prostu cudownie się spaceruje. Polecam!

Spacerując po lesie można korzystać np. z oznaczonych szlaków lub można wędrować drogami pożarowymi. Kto co lubi i zależy ile może przeznaczyć czasu na spacer.

Rezerwat „Młochowski Grad”

W 1983 r. na części lasu młocińskiego został utworzony rezerwat „Młochowski Grad”, Rezerwat ma powierzchnię 23,73 ha. W trakcie spaceru, na szlaku, zamieszczone są tablice informacyjne dotyczące rezerwatu. Rezerwat został utworzony w celu ochrony grądu wysokiego i boru mieszanego kontynentalnego. Niektóre drzewa mają 150 lat. I teraz gdy spaceruje się wytyczoną ścieżką – to po jednej stronie ma się rezerwat z przewróconymi drzewami, wykrotami i chaszczami, a z drugiej strony ścieżki – jest obszar jż nie objęty ochroną i trwa wycinka drzew. W rezerwacie mieszkają daniele, sarny, dziki. Swoją drogą, trochę miałam szczęścia – bo gdy, robiłam zdjęcia naglę usłyszałam że jakieś zwierze się przepłoiszyło i zaczeło przedzierać się przez chaszcze, i na szczęście dzik pobiegł w inną stronę, ale przez chwilkę stałe mi wizja spotkania lochy z warchlakami…Nie było by to miłe spotkanie. Zresztą wzdłuż drogi jest wiele miejsc wskazujących na to, że zwierzęta szukały pożywienia.

Rezerwat „Młochowski Łęg”

Rezerwat utworzono w 1984 roku na obszarze 12,03 ha. Do rezerwatu przylega ekologiczny staw na rzece Utracie. Tu też została wypuszczona w 2002 roku 7 osobowa rodzina bobrów. Gdy zwiedzałam okolice, nad stawem był rozłożony namiocik i w środku były rozłożone materace – więc, może ktoś na majówkę przyjechał, sporo wędkarzy moczyło żyłki w wodzie. Ale nie widziałam, u żadnego z nich by coś wyciągał z wody. Ale przecież, czy na pewno chodzi o to by coś złowić? czasami poprostu jest to chwilka na odcięcie się od codzienności.

Park i pałac w Młochowie

Swój spacer kończyłam krocząc zielonym szlakiem i jednocześnie zabytkową aleją do Pałacu w Młochowie. O Pałacu już kiedyś wspominałam, wiec dzisiaj bez jego historii.

Inna sceneria – poprzednio wokół był śnieg, teraz zielono. Miłą niespodzianką, jest to, że rozpoczęto remont zaniedbanej oficyny. Wg. pani sprzedającej gofry, w oficynie może znajdzie się miejsce na kawiarenkę, oraz miejsce kulturalnych spotkań. Trzymam kciuki. Miło popatrzeć, że niektórzy widzą potencjał w zabytkach. Liczę na to, że i pałac doczeka się remontu.

Park, o tej porze roku, przepiękny. Pięknie kwitnące kwiaty, wśród których buszują ptaki, i słychać brzęczenie owadów. Tu też można spotkać wędkarzy, którzy w skupieniu patrzą na spławik.

Warto było wrócić.

Przydatne informacje

Lokalizacja:

  • adres
    • zaparkowałam tutaj:
    • ale jest też parking leśny do dyspozycji i mimo przepięknej pogody było na nim dużo miejsca (ale fakt, trwa majówka – wiec, dużo osób wyjechało)
  • dostępność:
    • las, rezerwat – czeka na Was:)
    • park – bezpłatny
    • pałac, oranżeria, oficyny – tylko z zewnątrz.