RADOŚĆ PODRÓŻOWANIA

Wioletta w podróży
MazowieckieNaturaPuszcza Kampinoska

Puszcza Kampinoska

Trasa: Truskaw – Pod Karczmiskiem – Truskaw


Kto wymyślił postanowienia noworoczne? to jakiś koszmar, potem wisi taka, kartka w domu i przypomina o tym, co się zaplanowało. Na mojej kartce było poznanie Puszczy Kampinoskiej – to w ramach akcji „cudze chwalicie, swego nie znacie”.

Byłam już kiedyś w puszczy. Nawet dwa razy. Raz nawet na jakiś wycieczce z panią przewodnik, i mieliśmy zwiedzać puszcze śladami rysiów. To, że rysia nie zobaczę, to raczej było dla mnie jasne. Ale i tak się ucieszyłam, że ktoś mi opowie o puszczy. Niestety po 30 minutach uznałam, że trzeba uciekać. Mam alergię na niektóre zachowania. I nie pokochałam puszczy. Nie przypadła mi do gustu… minęło wiele miesięcy, ale nie dawało mi to spokoju. Jak to jest, że uwielbiam Puszczę Knyszyńską, Puszczę Białowieska odwiedzam prawie co roku, w lasach bieszczadzkich mogłabym spędzać prawie cały swój wolny czas, a z Kampinosem jestem na bakier. Postanowiłam wsiąść byka za rogi, i wpisałam sobie zadanie na listę postanowień noworocznych. I zaczęłam je realizować.

Na pierwszy ogień poszła krótka trasa. Najpierw przeszłam tą trasę ze znajomymi i ich małymi skrzatami. Trasa zajęła nam około 4 godzin. Zastanawiałam się jak to możliwe, 10 km i 4 godziny? niewiarygodne. Wiec, postanowiłam przejść tą trasę już bez skrzatów. Okazało się, że trasa tyle czasu nie zajmuje. Po prostu przejście ze skrzatami zajmuje więcej czasu, bo mały człowiek chętnie się specjalnie przewraca na śniegu, bo chętnie się śliska na każdej kałuży, a każda huba to odkrycie na miarę odkrycia innej galaktyki. Fajny jest taki spacer.

Ta trasa nie jest jakoś wymagająca. Fajne są te wszystkie kładki, mostki. Maja dużo uroku w śnieżnej scenerii. Wrócę tu za pół roku. Chcę zobaczyć tą trasę, gdy natura będzie w innych barwach.

Przyjemny spacer.

Moja trasa: