RADOŚĆ PODRÓŻOWANIA

Wioletta w podróży
MazowieckiePałaceSzlak Książąt Mazowieckich

Pałac Krasińskich w Opinogórze

Wysiadłam z autka, podszedł do mnie jakiś mężczyzna dopraszający się pieniędzy, nie przyjmował wyjaśnienia, że nie mam portfela, że nie mam pieniędzy w gotówce, że mam tylko kartę. Był strasznie nachalny. I nie wierzył, kręcił głową i powtarzał jak mantrę, że przecież jestem kobietą i powinnam mieć ze sobą portfel … i pewnie w myśli dodawał „i pieniądze dla niego”. Gdy tylko przekroczyłam bramę parku – zaczęło padać, a gdy zbliżyłam się do pałacu -po prostu lunęło, ale to jak! momentalnie przemokłam do suchej nitki. Tak niefortunnie zaczęło się moje zwiedzanie Opinogóry. Ale potem było już lepiej…

W pałacu byłam jedynym zwiedzającym, przez większość czasu, wiec osoba pilnującą zostawiła mnie i mogłam zwiedzać sale bez pośpiechu, tym bardziej, że za oknem po prostu lało. Na chwilkę dołączyła do mnie jakaś parka, i po chwili, już chcieli otwierać śliczny sekretarzyk „bo oni chcą zajrzeć”. Ja też bym chciała, ale skoro nie dotykać eksponatów, to nie dotykać. Skoro to przetrwało do naszych czasów, to niech to nie będą ostatnie dni tego obiektu.

Ciąg dalszy nastąpi:-)