RADOŚĆ PODRÓŻOWANIA

Wioletta w podróży
MuralPodróże

Mural inspirowany fotografiami Krzysztofa Millera

Kiedyś mi ktoś powiedział, że nie pojedzie do [tu wstaw nazwę dowolnego miasta], bo już tam był/a i już je zna.

Trochę zazdroszczę – bo wtedy bym nie wracała do niektórych miejsc, bo bym je „znała” i by jeszcze bardziej mnie ciągnęło w nowe miejsca, a trochę nie, bo dzięki powrotom mogę odkryć za każdym razem coś nowego. Czasami jakiś budynek, czasami nowy park, a czasami nowy mural. Jedyna rzeczą stałą jest zmienność. To co mnie cieszy, to że nie muszę planować, wyszukiwać rzeczy w Internecie, rzeczy które muszę / powinnam zobaczyć. Mogę iść przed siebie i przypadkiem odkryć coś.

Tym razem zanurzając się w uliczki znalazłam przypadkiem mural inspirowany fotografiami Krzysztofa Millera. Mural wykonany przez Bruna Althamera, który wcześniej wykonał „żyjący” mural Kory w Warszawie.

Krzysztof Miller (1962-2016) – był wybitnym fotoreporterem, upamiętnił wiele konfliktów zbrojnych na świecie oraz ważne wydarzenia historyczne. Dzięki jego pracy możemy zobaczyć zdjęcia m.in. z Afganistanu, Czeczenii, Rosji, Rumunii, zobaczyć wojnę w Gruzji i Bośni, trzęsienie ziemi w Iranie, Aksamitną Rewolucję w Czechosłowacji.

Był autorem książki „13 wojen i jedna”.

Wojciech Królikowski poświęcił jemu film „W oku Boga„.

Krzysztof Miller zmagał się z zespołem stresu pourazowego – popełnił samobójstwo.
Został pochowany na cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie (kwatera G–2b–9).

Mural znajduje się w Warszawie, na ulicy Czerskiej przy budynku Agory.