Białowieża – miejsce mocy
Są miejsca magiczne – przyciągające od wieków ludzi do sobie. Takim miejscem jest miejsce mocy pod Białowieżą. Gdy wędrowałam do niego, liczyłam na trzęsienie ziemi, albo coś.. czytałam, że niektórzy w tym miejscu omdlewają, że dzieją się z nimi dziwne rzeczy.
Radiesteci twierdzą, że to miejsce jest o szczególnie wysokim i pozytywnym promieniowaniu.
Nasi dalecy przodkowie, prasłowianie, wyznawcy animozmu – oddawali cześć naturze, zwierzętom, roślinom, głazom, ziemi. I takie miejsca jak te były otoczone ich szczególna opieką.
Gdy wędruje się między drzewami, można znaleźć krąg z dużych kamieni. Może tu zbierali się prasłowianie?
Obecnie w Miejscu Mocy zbudowana jest wieża „widokowa” albo jak ktoś woli wiata z schodkami prowadzącymi na górę. Można skryć się przed deszczem, można też pobyć dłużej by odczuć MOC.
To mnie ominęło, a przecież tak bardzo chciałam poczuć magię tego miejsca, czegoś nieuchwytnego. Ale mimo, że ziemia nie zadrżała, ani ja nie uniosłam się w powietrze – i tak zachwyciłam się nim.
Droga do tego miejsca prowadzi przez las, częściowo szłam sobie wzdłuż torów. Wspaniały spacer po lesie.
Gdy pierwszy raz byłam w Białowieży – była zima, wszystko było pokryte śniegiem, a ja zmordowana po świętach w e-handlu. I Białowieża, żubry, i cały ten spokój był moim plasterkiem. Wiec, może wtedy miejsce mocy wpłynęło na mnie?
Później wracałam bo zachwyciłam się tym kawałkiem Polski i chętnie ja pokazywałam znajomym, dla których było to też odkryciem.
Wpis ten robię wiele lat po pobycie w Miejscu Mocy. Zostały mi okruchy zdjęć i wiele gdzieś ukrytych…. ale niech wyjdą na światło dzienne. Przy okazji pisania o innym Miejscu Mocy – Monahir.
Przydatne Informacje:
Miejsce znajduje się na drodze między Białowieżą a Hajnówką, jakieś 2km za Białowieżą trzeba wejść/wjechać do lasu.
potem prowadzi dłuższa droga na końcu, której, tuż przed torami, jest lesny parking. Potem trzeba jeszcze kawałek isć pieszo.
Całość trasy – to pewnie ze 4-6 km. Taki fajny spacerek.