Beskid Śląski – Barania Góra – 1220 m
W Beskidzie Śląskim też chodzę pierwszy raz. Fajnie, że jest tyle ciekawych miejsc ciągle do poznania.
Pierwsza część szlaku wzdłuż strumienia/rzeczki o nazwie Januszka:-) przepiękny kawałek, szum, małe kaskady. Piękny:-D
Potem był przepiękna bursztynowa rzeczka czyli Czarna Wisełka, a później szlak w starym stylu;) korzenie, kamienie, trochę piachu. Szlak był chwilami suchy, ale chwilami podmokły Tak, jak powinien wyglądać idealny szlak:-)
Przy schronisku Pod Baranią Góra jest mini muzeum. W środku można spotkać przesympatycznego przewodnika gawędziarza z Katowic;) który obdarował mnie kompletem Maryjek z czarnym warkoczem. Jedna z nich jeździ na nartach:-D
Samo schronisko wygląda jak by je przenieść z nad morza (w Sopocie mieszka jego architekt), zupełnie obca architektura…ale za to mają pyszne ciasto;) i można tam spotkać przesympatyczne towarzystwo;)
Na Baraniej Górze jest fajny taras widokowy:) po drodze na szlaku można spotkać unoszące się na wodzie bele z drzewa…i trochę przejście przypomina grę komputerową;) człowiek wchodzi i one zanurzają się, wiec trzeba hyc, hyc, na kolejny..kto nie zdarzy ten może skończyć z mokrymi butami;) fajna zabawa..
…a potem już był szlak bez-szlaku;) bardzo fajny przez polane z bacówka:-) i przez strumyk….