RADOŚĆ PODRÓŻOWANIA

Wioletta w podróży
MałopolskieUrbexZamki

Beluarda – Jana Amora Tarnowskiego w Różnowie

Kiedy planowałam swoją trasę powrotu z urlopu do domu, na moich mapach pojawiła się malutka miejscowość z obcą nazwą budowli – beluarda. Chociaż w wielu miejscach znalazłam opis, że jest to zamek Jana Amora Tarnowskiego w Różnowie, wiec u siebie wrzucam to w tą kategorię. Żeby zobaczyć ten obiekt, musiałam nieco zboczyć ze swojej głównej trasy, ale było warto. Trochę było to jak urbex. Znowu zwiedzałam w deszczu i po śliskiej trawie. Ale wszystkie te niedogodności mi zrekompensował beluard. Tak sobie myślę, że ten obiekt byłby fajnym miejscem by przerobić go na jakąś piwniczkę z winem, albo jakieś klimatyczne miejsce na kameralne koncerty, gdyż akustyka w środku była niesamowita. Zresztą przez chwilkę jakaś dziewczyna zaczęła przepięknie śpiewać. Zrobiło się magicznie.

Ale po kolei, poznajmy najpierw autora zamieszania;-)

Inicjator budowy beluarda

Jan Amor Tarnowski był wybitnym teoretykiem sztuki wojennej i był prawnukiem Zawiszy Czarnego. Wychowywał się na dworach kardynała Fryderyka Jagiellończyka oraz królów Jana Olbrachta, Aleksandra i Zygmunta Starego. W młodości nazywano go Krakowczykiem, z racji pełnionej funkcji przez jego ojca czyli, kasztelana krakowskiego.

To były fajne czasy, chociaż tylko dla tych z pełna sakiewką;-), ponieważ młody człowiek by uzupełnić swoje wykształcenie wyruszał w Grand Tour. Jan Amor Tarnowski zwiedził wówczas Syrię, Egipt, Turcję, Grecję, Ziemię Świętą, Europę Zachodnią. W Portugalii został pasowany na rycerza. W czasie Grand Tour młody człowiek miał wyznaczone rzeczy, które musiał zobaczyć, przeczytać, musiał przebywać w odpowiednim gronie, poznać właściwe osoby i dzięki temu, jego gust estetyczny powinien właściwie się wykształcić, powinien nauczyć się odpowiednio zachowywać oraz poznać języki lub doszlifować to czego uczył się w domu. Tak więc, gdy Jan Amor Tarnowski wrócił, po 2 latach do Polski, był pełen wiedzy oraz nowych doświadczeń.

Jan Amor Tarnowski był wzorem idealnego szlachcica. Przedkładał potrzebę kraju nad swoje korzyści, gdy było trzeba odkładał prywatne spory by zając się ważniejszymi dla Polski sprawami. Jego pogrzeb trwał wiele dni, gdyż wiele osób żałowało, że odszedł tak wybitny i dobry człowiek.

Przy okazji, wspomnę, że Jan Amor Tarnowski był w sporze z innym „moim znajomym”, którego włości zwiedzałam, czyli Piotrem Kmitem, właścicielem Zamku Sobień oraz Zamku w Lesku. Jak to ładnie się wszytko kręci wokół:-)

Beluarda

W Różnowie Jan Amor Tarnowski postanowił wybudować pierwszy w Polsce beluardę, czyli fortyfikację obronną. Rozpoczęcie budowy było związane z zagrożeniem najazdem turków na Polsce, po bitwie pod Mohaczem. Planował, że jego budowla będzie najnowocześniejszą fortyfikacją w Polsce. Niestety w 1561 roku, hetman zmarł w wieku 73 lat, nie skończywszy budowli.

Budynek jest solidnie zbudowany, bo z ciosanego kamienia. Ściany mają aż 3 metry grubości. Budynek jest zbudowany na planie pięcioboku o osi 30 metrów. Beluarda ma jedno pomieszczenie wewnętrzne, przykryte kamiennym sklepieniem o grubości 1 metra, oraz posiadającym 4 otwory wentylacyjne.


Narożniki były zdobione herbem Jana Amora Tarnowskiego – Leliwa oraz rzeźbą mężczyzny z głową Turka w rękach. W środku beluardy był ganek, z którego był dostęp do strzelnic.

Budynek był wykorzystywany jako pomieszczenie ludwisarni, jako zbór Braci Polskich oraz jako gorzelnia. A teraz został porzucony i niszczeje – mimo tabliczki, zapewniającej, że jest pod ochrona stosownego ministerstwa.

Można do środka wejść (oczywiście na własną odpowiedzialność). Gdy zwiedzałam Beluardę padał deszcz, więc wszędzie było ślisko. Budynek opuszczony, ale noszący ślady zostawione przez imprezowiczów (butelki, śmieci, ślady ognisk). Szkoda, że niszczeje tak ciekawy obiekt.

Pałac Stadnickich

Obok Beluardy znajduje się pałac Stadnickich. Niestety obiekt ogrodzony, wiec mogłam go tylko obejrzeć z daleka.

Pałac Stadnickich



Przydatne informacje:

  • Zwiedzanie na własną odpowiedzialność.

Adres:

Linki:

Tego dnia zobaczyłam również:

  • Tarnów
  • Zamek i Tamę w Czorsztynie
    ….taaaakk.. to był długo powrót z urlopu w górach, chociaż nie rozumiem, jak mogłam przegapić, że w Różnowie są jeszcze do obejrzenia ruiny zamku.